Garou is back, łojąc dupę royal ripperowi i ratując też tareo, który został w poprzednim odcinku porwany przez te dwa potwory, sam odcinek był dużej mierze przegadany poza tą końcówką z garou, nieco rozbawił mnie moment w domu saitamy czy też z kingiem w roli głównej.
Garou is back, łojąc dupę royal ripperowi i ratując też tareo, który został w poprzednim odcinku porwany przez te dwa potwory, sam odcinek był dużej mierze przegadany poza tą końcówką z garou, nieco rozbawił mnie moment w domu saitamy czy też z kingiem w roli głównej.